Można je robić na tysiące sposobów. I pewnie każdy z nich będzie inny. Ja dzisiaj proponuję makaron spaghetti z mięsem wołowym. Nigdy nie wiedziałam dlaczego sos Magdy mamy jest taki dobry i taki inny niż mój. Teraz już wiem, mięso! Nie twierdzę, że teraz jest taki dobry jak tamten (ach te cudowne lata studenckie), ale wydaje mi się że całkiem niczego sobie! Do tego robi się go po prostu piorunem!
Składniki :
- makaron spaghetti,
- 2 duże pomidory,
- łyżka masła,
- 1 ząbek czosnku,
- 1/2 papryczki chili,
- 200 g mielonego mięsa wołowego,
- 1 łyżka sosu sojowego,
- sól i świeżo zmielony pieprz,
- łyżeczka oregano w proszku,
- 1 łyżka oliwy extra vergine,
- 2 łyżki tartego parmezanu,
Przygotowanie:
Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie. Po ugotowaniu odcedzamy.
Pomidory trzeba sparzyć i obrać ze skórki. Pokroić na ćwiartki, usunąć szypułki, sok i nasiona z komór. Miąższ kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy drobno starty czosnek i posiekaną chili. Podsmażamy kilkanaście sekund, wkładamy rozdrobnione mięso, sos sojowy, sól i pieprz i oregano. Smażymy mieszając przez około 1 -2 minuty, aż zmieni kolor z czerwonego na brązowy. Dodajemy pomidory, oliwę i na większym ogniu gotujemy przez około 10 minut. Wykładamy makaron, sos, posypujemy tartym serem. Po odczekaniu minuty sos dodatkowo zgęstnieje.
Smacznego!!!
„Mamusiu, kiedy wreszcie upieczesz coś słodkiego?” często gęsto słyszę. Im częściej piekę, tym częściej słyszę. Nie żebym narzekała. A teraz zdradzę Wam sekret, nie ma nic lepszego niż kruche babeczki. Jest to opinia nie tylko tych najmłodszych dzieci, ale tych większych również. Dzisiaj babeczki na bogato, z kruszonką.
KRUCHE CIASTO (ok 16 babeczek)
Składniki:
- 1 jajko,
- 1 żółtko,
- 1/3 szklanki cukru,
- 1,5 szklanki mąki pszennej ,
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1/2 kostki masła,
- szczypta soli,
Wykonanie:
Jedyne o czym trzeba pamiętać, to to żeby wyjąć masło wcześniej, żeby było miękkie. A teraz zagniatamy ciasto ze wszystkich składników. Jeżeli ciasto będzie jeszcze klejące, dodajemy jeszcze mąki pszennej. Kroimy kawałek ciasta i rozkładamy na grubość około 0,5 -1cm (wałkiem ciężko jest to zrobić, gdyż ciasto się klei, trzeba troszkę podsypać mąką). Wycinamy foremkami do babeczek (ja mam w domu metalowe). Wykładamy wyciętymi kawałkami ciasta foremki (wcześniej wysmarowane tłuszczem, margaryną, lub masłem). Wkładamy do piekarnika, temperatura standardowo 180°C i podpiekamy przez około 10 minut. Jak troszkę wyrosną wyjmujemy z piekarnika i nakładamy dżem, lub owoce (dziś brzoskwinie i dżem wiśniowy 😉 )
KRUSZONKA
Składniki:
- 1/2 kostki masła,
- szklanka mąki,
- 1/2 szklanki cukru,
Wykonanie:
Wszystkie składniki mieszamy ze sobą, aż nam powstanie miska okruszków. Jeżeli ciasto będzie klejące dosypcie trochę mąki.
Teraz babeczki posypujemy kruszonką (dość obficie jeżeli macie w domu takich łasuchów jak ja ;-). Wkładamy do piekarnika na ok 15-20 minut, temperatura standardowo 180°C. I pożeramy!!!
Smacznego!!!
Jestem pewna że tak przygotowanej ryby jeszcze nie jedliście, ja ją jadłam po raz pierwszy i muszę przyznać że całkiem całkiem. Nigdy bym nawet nie pomyślała żeby ją w ten sposób przygotować, ale… ktoś pomyślał za mnie. Ja tylko przygotowałam, potem tylko zjadłam, a teraz muszę się z wami podzielić przepisem bo myślę że naprawdę warto!
Składniki:
- 200 g dorsza lub innej chudej ryby,
- 1 opakowanie jogurtu naturalnego małego,
- 1 cebula czerwona,
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek,
- Szczypta imbiru, kurkumy, słodkiej czerwonej papryki, curry
- sól,
Wykonanie:
Rybę kroimy na kawałki, zalewamy jogurtem. Cebulę siekamy w plasterki. Na 1 łyżce oliwy smażymy na złoto cebulę. Dodajemy imbir, kurkumę, paprykę, curry, mieszamy i doprawiamy do smaku solą. Smażymy jeszcze 2 minuty. Rybę wraz z jogurtem przekładamy do cebuli z przyprawami, przykrywamy i dusimy na małym ogniu około 15 min. I już!
Smacznego!!!
Kurczak, dobry kurczak nie jest zły. Ja osobiście jakoś tak nie zawsze mam na niego ochotę, ale za to są tacy (jak moja mama na przykład), którzy mają na niego ochotę prawie zawsze 😉 A jakoś tak wyszło, że dzień wcześniej zostało ziemniaków, no więc co, no kluski śląskie (przepis już wam znany, a znajdziecie TU). No a jak kluski śląskie, to i sos. I tym sposobem mamy przepis na… Kurczaka w sosie własnym, a co!
Składniki:
- 2 udka z kurczaka,
- sól,
- pieprz,
- majeranek,
- czerwona papryka,
- masło klarowane (2-3 łyżki),
- 1 łyżeczka vegety,
- 1 łyżka mąki pszennej,
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej,
- 1 łyżka śmietany 18%,
- woda – pół szklanki,
Wykonanie:
Kurczaka dokładnie płuczemy. Dzielimy na części (tzw. pałeczki i podudzia). Teraz posypujemy solą, pieprzem, papryką słodką i majerankiem. Układamy w naczyniu żaroodpornym, dajemy ok 2-3 łyżki masła klarowanego. Wstawiamy do piekarnika na około 100- 120 minut. Pieczemy w temperaturze 180 stopni (góra, dół). Jak kurczak jest upieczony, odlewamy wywar który powstał w naczyniu do rondelka, tak mniej więcej szklankę. Dolewamy do tego pół szklanki wody i zagotowujemy. Do szklanki wsypujemy mąki. Dodajemy odrobinę wody, tak tylko żeby wymieszać mąki. Teraz dodajemy śmietanę. Kilka łyżek gorącego wywaru. Wszystko wylewamy do gotującego się wywaru, gotujemy jeszcze chwilę i sos gotowy. Teraz polewamy nim kurczaka i kluski (lub ziemniaki jak wolicie). I gotowe.
Smacznego!!!
Sobota wieczór, niom to by było na tyle. Już człowiek się uśmiecha 😉 Wróć, nie tak miało być.
Sobota wieczór, błogie lenistwo, lampka wina i coś lekkiego na kolację. I właśnie to coś lekkiego proponuję wam dzisiaj. Smaczna, zdrowa, kolorowa… i tak dalej i tak dalej 😉
Składniki:
- 2 garście sałaty lodowej,
- 1 mała puszka czerwonej fasoli,
- 2 kiszone (mogą być też małosolne),
- 2 plastry sera żółtego,
- 4 plastry mozzarelli,
- ½ szklanki jogurtu naturalnego,
- 2 ząbki czosnku,
- Sól, pieprz,
- koperek,
Przygotowanie:
Sałatę rwiemy na mniejsze kawałki. Fasolkę osączamy na sicie, ogórki i ser żółty kroimy w słupki, natomiast mozzarellę kroimy w kawałki. Wykładamy na talerz po kolei sałata, ogórki, fasola, mozzarella, ser żółty. Na koniec polewamy sosem. Jogurt doprawiamy startym czosnkiem, koperkiem, solą i pieprzem.
Widelec w jedną dłoń, kieliszek w drugą i odpływamy moi mili.
Smacznego!!!
