Tort leśny mech to zdecydowanie najpiękniejszy tort 🙂 Przynajmniej dla mnie, w moim ulubionym kolorze, bardzo efektowny i zdecydowanie inny niż wszystkie. Ale oczywiście możecie się ze mną nie zgadzać 🙂
Ale nie o wygląd tylko tu chodzi, zapewniam, że smakuje równie dobrze jak wygląda. I wbrew pozorom przygotowanie nie zajmuje dużo czasu 🙂 Sprawdźcie sami!
Składniki (Tortownica 24 cm):
Biszkopt:
- Szpinak świeży – 200 g;
- Sok z cytryny – 2 łyżki;
- Olej – 2/3 szkl.;
- Cukier – 3/4 szkl.;
- Jajka – 4 szt.;
- Mąka pszenna – 1 i 3/4 szkl.;
- Mąka ziemniaczana – 1/2 szkl.;
- Proszek do pieczenia – 2 łyżeczki
- Soda oczyszczona – 1/2 łyżeczki.
Krem:
- Serek mascarpone – 250 g;
- Śmietanka 36% – 500 ml;
- Cukier puder – 2 łyżki;
- Cukier wanilinowy;
- Śmietan-fix (opcjonalnie);
- Dżem jagodowy – 5 łyżek.
Dekoracja:
- Truskawki – kilka sztuk;
- Borówki – 1 garść.
Przygotowanie:
Świeży szpinak (ja kupuję już umyty) wraz z sokiem z cytryny blendujemy na gładką masę. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Mąki z proszkiem i sodą przesiewamy.
Żółtka oddzielamy od białek. Białka ubijamy ze szczyptą soli, następnie stopniowo dodajemy cukier , żółtka i ubijamy na puszystą masę. Ciągle ubijając wlewamy powolutku olej. Na koniec dodajemy mus ze szpinaku i mieszamy na najmniejszych obrotach do połączenia składników.
Powoli dodajemy przesianą mąkę i delikatnie mieszamy. Masę wylewamy do tortownicy wyłożonej papierem (tylko spód) i pieczemy ok 50 minut. Wyciągamy ciasto po ok 10 minutach i studzimy.
Teraz czas na krem – w misce umieszczamy serek mascarpone, śmietankę, dodajemy cukier puder i cukier wanilinowy. Ubijamy przez kilka minut, aż masa zwiększy swoją objętość i będzie puszysta.
Ciasto kroimy na 3 części, dolną kładziemy na paterze, ja zawsze zwilżam blaty, ale wiem że nie każdy to lubi. Ja przygotowuję poncz z wody, soku z cytryny i miodu. Po polaniu blatu kilkoma łyżkami ponczu, nakładamy krem mascarpone, na niego nakładamy dżem i drugi blat. Powtarzamy czynność, poncz, krem mascarpone tym razem bez dżemu. Trzeci najmniejszy blat kruszymy na okruszki. Brzegi tortu smarujemy kremem, a następnie okruszkami oblepiamy cały tort. Dekorujemy świeżymi owocami. Ja miałam truskawki i borówki, ale świetnie się sprawdzą maliny, granaty.
Smacznego!!!