Wreszcie to zrobiłam, a raczej Go i to przez duże G! Nieskromnie powiem, że wyszedł po prostu przepyszny!!! Żeby nie powiedzieć najlepszy jaki jadłam 😛 Ale dość zachwalania, powiem Wam jedno jeżeli nosicie się z zamiarem robienia bigosu to naprawdę warto. Co prawda trochę to trwa… ale mimo wszystko warto zwłaszcza, że potem kilka obiadków mamy z głowy 🙂 Na Święta idealny, a na Sylwestra jeszcze bardziej. Tylko pamiętajcie żeby użyć kapusty kiszonej, a nie kwaszonej. Do dzieła!
Składniki (garnek 4 l):
- Kapusta kiszona – 2 kg;
- Marchewka – 300 g;
- Mięso wieprzowe – 850 g (u mnie szynka i żeberka);
- Prawdziwki suszone – 50 g;
- Kiełbasa wiejska – 500 g;
- Liście laurowe – 6 szt.;
- Ziele angielskie – 8 szt.;
- Pieprz ziarna – 10 szt.;
- Sól;
- Cebula – 100 g;
- Mąka pszenna – 1 łyżka;
- Olej – 4 łyżki.
Przygotowanie:
Mięso kroimy w kostkę, lub po prostu na mniejsze kawałki. Na patelni rozpuszczamy 2 łyżki oleju i gdy jest już rozgrzany wrzucamy mięso i dokładnie je obsmażamy. W tym czasie suszone grzyby łamiemy na kawałki (lub kroimy).
Wlewamy 2 szklanki wody, dodajemy grzyby, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz w ziarnach i dusimy pod przykryciem aż mięso będzie prawie miękkie – ok 40 minut.
Do drugiego garnka wkładamy kapustę, lekko odciśniętą, zalewamy wodą tak aby przykryć kapustę i gotujemy ok 45 minut.
Odlewamy wodę z kapusty, oczywiście nie całą ale większość. Dodajemy do kapusty mięso, dokładnie mieszamy i wszystko dusimy ok 40 minut.
Kiełbasę kroimy na kawałki. Połowę pokroiłam w kostkę, drugą połowę na grubsze ok 4 cm kawałki. Podsmażamy na patelni, do momentu aż się ładnie podpiecze,a gdy kapusta i mięso są miękkie dodajemy ją do garnka. Tłuszcz z kiełbasy zostawiamy i nie dodajemy do bigosu.
Wszystko dokładnie mieszamy i dusimy jeszcze 20 minut.
Na koniec robimy zasmażkę – cebulkę drobniutko kroimy w kosteczkę, na patelni rozpuszczamy 2 łyżki oleju, wrzucamy cebulkę i gdy jest rumiana dodajemy do niej łyżkę mąki. Wszystko dokładnie mieszamy, dodajemy łyżkę stołową wody z bigosu, mieszamy i wlewamy to do garnka, zagotowujemy wszystko.Jeszcze raz dokładnie mieszamy, jeżeli jest taka potrzeba doprawiamy solą i pieprzem. Gotowe!
Smacznego!!! A jest do czego!!!
Nie ma to jak tradycyjna, mamina kuchnia. Wśród jej przysmaków w pierwszej dziesiątce znajdują się pulpeciki 😉 Te są wyjątkowo delikatne – połączenie dwóch gatunków mięs, żeby nie powiedzieć idealne. Polecam szczególnie dla dzieci 😉
Składniki (4 porcje):
- Mięso wieprzowe – 250 g;
- Mięso wołowe – 250 g;
- Cebula – 1 szt.;
- Bułka tarta – 2 łyżki;
- Jaja – 1 szt.;
- Liść laurowy – 3 szt.;
- Ziele angielskie – 3 szt.;
- Sól;
- Pieprz;
- Olej – 3 łyżki;
- Mąka pszenna – 1 łyżka;
- Mąka ziemniaczana – 1 łyżeczka;
- Śmietana – 4 łyżki;
- Koperek;
- Pietruszka natka.
Wykonanie:
Mięso mielimy w maszynce lub kupujemy w sklepie gdzie mielą na miejscu, jeżeli nie posiadamy takich możliwości możemy kupić już gotowe mielone, ale z doświadczenia wiem, że nie będzie takie dobre.
Do mięsa dodajemy startą na tarce cebulę, jajko i bułkę tartą. Bułki tak, żeby mięso nie było rzadkie i można było uformować pulpeciki.
Doprawiamy, solą i pieprzem wedle uznania. Formujemy małe pulpeciki.
Na patelni rozgrzewamy olej, i podsmażamy pulpety z każdej strony.
W garnku wstawiamy wodę wraz z liściem laurowym i zielem angielskim i gdy pulpety są podsmażone przekładamy je do garnka i gotujemy przez około 45 minut.
Doprawiamy sos solą, pieprzem oraz zaprawiamy mąką – mąki mieszamy ze śmietaną, dodajemy trochę zimnej wody. Następnie dodajemy trochę gorącego sosu i po dokładnym wymieszaniu wlewamy do gotującego się sosu. U mnie podane z makaronem ryżowym.
Smacznego!!!
Nie ma to jak goście, wtedy człowiek myśli i myśli co by tu ugotować, czym zaskoczyć… nie wiem czy zaskoczyłam czy nie, wiem na pewno że smakowało 😉 Taki niby Placek po węgiersku, tudzież góralsku nieco inaczej 😉 Lekkie danie to na pewno nie jest, ale jak to mówią raz nie zawsze, dwa nie często 😉
Składniki (8 porcji):
- Ziemniaki – 3 kg;
- Jajka – 2 sztuki;
- Mąka pszenna – 2 łyżki;
- Sól;
- Pieprz;
- Olej;
- Cebula- 1 duża;
- Czosnek – 3 ząbki;
- Pieczarki – 250 g;
- Masło – 2 łyżki;
- Mięso mielone z łopatki wieprzowej – 500 g;
- Papryka – 2 sztuki;
- Ogórek konserwowy – 8-10 stuk;
- Przecier pomidorowy – 500 ml;
- Liść laurowy – 4 sztuki;
- Ziele angielskie – 8 sztuk;
- Papryka słodka – 2 łyżeczki;
- Pieprz Cayenne – 2 łyżeczki;
- Ser żółty – ok 200 g.
Przygotowanie:
Placki ziemniaczane przygotowujemy zgodnie z opisem który znajduje się TUTAJ. Z tą różnicą, że smażymy nie małe placuszki lecz duże. A dokładnie 6 dużych placków. Z tej ilości ziemniaków zostało mi jeszcze ciasta więc usmażyłam dla dzieciaków kilka małych placuszków. Cebulę kroimy w kostkę, czosnek ścieramy na tarce (lub przeciskamy), paprykę kroimy w kostkę nieco grubszą, ogórka konserwowego w drobną kosteczkę. Pieczarki myjemy i kroimy w kostkę, lub jak ktoś woli w plasterki. Przygotowujemy sobie garnek i patelnię. Na patelni rozpuszczamy jedną łyżkę masła i podsmażamy na niej pieczarki, do momentu aż wyparuje z nich woda, w trakcie smażenia solimy i pieprzymy. Gdy pieczarki są gotowe, przekładamy je do garnka. Na patelni rozpuszczamy kolejną łyżkę masła i podsmażamy paprykę – ok 7 minut, przekładamy do garnka. Na patelnię wlewamy ok 2 łyżek oleju i przesmażamy przez 2-3 minuty cebulę i czosnek, po tym czasie dodajemy mięso mielone i smażymy ok 7-10 minut. W międzyczasie doprawiamy mięso solą i pieprzem. Przekładamy mięso do garnka i umieszczamy w nim jeszcze ogórki konserwowe. Wszystko dokładnie mieszamy w garnku dodajemy przecier pomidorowy, paprykę słodką, ziele angielskie, liścia laurowego i pieprz cayenne (jeżeli nie lubi zbyt pikantnego można dodać mniej pieprzu). Wszytko to dusimy ok 10 minut. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem jeżeli jest potrzeba i odstawiamy na chwilę na bok. W naczyniu żaroodpornym układamy kolejno: placek, na to ścieramy ser żółty, sos, drugi placek, ser, sos, trzeci placek, ser, sos i na koniec posypujemy dużą ilością sera. Tak przygotowałam dwa naczynia żaroodporne. Wszystko zapiekałam w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok 20 minut. Gotowe!
Smacznego!!!
Dietą dietą, ale czasem trzeba zaszaleć 😉 Oczywiście wszystko w granicach rozsądku 🙂 Mięsko a’la gyros, do tego pyszna suróweczka (Surówka z sałaty rzymskiej) no i dla tych co nie są na diecie fryteczki 😉 Indyk – jak dla mnie lepszy niż kurczak, bardziej wyrazisty no i podobno zdrowszy.
Składniki (4 porcje):
- Filet z indyka – 400 g;
- Kolendra mielona – 0,5 łyżeczki;
- Kurkuma – 0,5 łyżeczki;
- Kmin rzymski mielony – 0,5 łyżeczki;
- Papryka słodka – 1 łyżeczka;
- Garam masala – 1 łyżeczka;
- Sól – 0,5 łyżeczki;
- Pieprz;
- Czosnek – 2 ząbki;
- Olej – 2 łyżeczki.
Przygotowanie:
Podstawą w tym daniu jest marynata, należy połączyć wszystkie przyprawy z olejem i startym na tarce czosnkiem, a następnie natarcie nią pokrojonego w kawałki indyka. Tak przygotowane mięso odstawiamy na pół godziny, a następnie smażymy na patelni do momentu aż indyk będzie miękki (ok 10 minut). Gyros podajemy z frytkami i surówką. Gotowe!
Smacznego!!!
Szynka w sosie własnym – ładnie brzmi prawda? Ale jeszcze ładniej – Szynka w sosie własnym z kluseczkami śląskimi i surówką z kiszonego ogórka 🙂 Niestety pochorowałam się w weekend i nie mogłam się z Wami podzielić pysznościami, które gościły na moim stole. Ale jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze 🙂 Nie ma jak tradycyjna kuchnia 🙂
Składniki (6 porcji):
- Szynka wieprzowa – 1,5 kg;
- Sól – 1 łyżeczka;
- Pieprz – 1/3 łyżeczki;
- Papryka słodka-2 łyżeczki;
- Majeranek – 2 łyżeczki;
- Czosnek – 2 ząbki;
- Olej – 3 łyżki;
- Sok z cytryny – 2 łyżki;
- Śmietana – 18% – 1 łyżka;
- Mąka kukurydziana – 1 łyżeczka (można użyć pszennej).
Przygotowanie:
Mięso najlepiej zamarynować dzień wcześniej, ale jeżeli nie macie czasu i możliwości wystarczy, żeby postało w marynacie ok 2-3 godzin. Szynkę, myjemy i osuszamy, a następnie nacieramy marynatą przygotowaną z oleju, soli, pieprzu, papryki, majeranku i startego na tarce czosnku. Na koniec Szynkę skrapiamy sokiem z cytryny. Tak zostawiamy mięso na noc w lodówce. Następnego dnia pieczemy w rękawie, w piekarniku w temperaturze 180 stopni ok 2-2,5 godziny. Po tym czasie przygotowujemy sos. Odlewamy powstały po upieczeniu mięsa wywar do garnka, jeżeli jest za mało dolewamy wody i zagotowujemy. Próbujemy, jeżeli jest mało słone dodajemy odrobinę soli i pieprzu. A następnie zagęszczamy, w tym celu mąkę mieszamy dokładnie ze śmietaną i odrobiną zimnej wody, następnie dodajemy do sosu. Zagotowujemy i polewamy pokrojone na kawałki mięso. Gotowe!
Smacznego!