Chłodnik litewski
Chłodnik Litewski – pogoda zmusza nas czasem do zmiany menu… no bo jak tu jeść kurczaki pieczone, zupki czy cokolwiek ciepłego kiedy na zewnątrz mamy 36 stopni w cieniu! Ale jak to mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W moim domu rodzinnym nie jadało się chłodników- nigdy. Mało tego w swoim życiu jadłam go do tej pory może dwa razy. Nie mam zatem porównania, ale chyba nie muszę go mieć wystarczy bowiem, że to co mi wyszło było przepyszne! 😉 Jeżeli zatem zastanawiacie się czy warto to przestańcie się zastanawiać tylko do dzieła!
Składniki (3-4 porcje):
- Botwinka – 1 pęczek (spory, z dużymi buraczkami);
- Woda – 500 ml;
- Kostka rosołowa warzywna – 1 szt. ;
- Kefir – 400 g;
- Śmietana 18% – 400 g;
- Koperek – 2 łyżki;
- Szczypiorek – 2 łyżki;
- Ogórek – 3 szt. ;
- Czosnek – 1 ząbek;
- Ocet – 1 łyżeczka;
- Sól;
- Pieprz.
Przygotowanie:
Botwinkę dokładnie myjemy, buraczki odcinamy, obieramy i kroimy w kosteczkę. Podobnie kroimy łodyżki i liście. W garnku z wodą rozpuszczamy kostkę rosołową i następnie dodajemy buraczki i łodyżki. Kiedy woda zacznie się gotować dodajemy 1 łyżeczkę octu. Wszystko to gotujemy ok 0-15 minut – do miękkości buraczka. Na koniec dodajemy liście i całość gotujemy jeszcze 5 minut. Wywar studzimy. Gdy jest już chłodny dodajemy kefir i śmietanę, koperek i szczypiorek drobno pokrojone. Kroimy ogórki i również dodajemy do garnka. Na koniec doprawiamy wszystko solą, pieprzem, startyn na tarce czosnkiem i ewentualnie octem.
Podajemy z jajkiem gotowanym na twardo.
Smacznego!