Tort Śmietanowy
Tak jakoś wypadło, że w ten weekend urodziny mamy świętowaliśmy był zatem i tort. Odkąd Zuzia skończyła 2 lata regularnie co impreza (mama, siostra, mąż, teściowa, chrześnica, córki) robię tort. Najczęściej jest to właśnie tort śmietanowy. Lekki, delikatny i nie za słodki przez co wszystkim smakuje (test ostateczny w przedszkolu w zeszłym roku u córki – dzieci zjadły wszystko!). Do tego robi się go szybko. Wystarczy odrobina wyobraźni, a obecnie na rynku mamy tyle możliwości, że naprawdę… Ach przepraszam za brak zdjęcia po przekrojeniu ale jakoś tak zjadają zanim zrobię 😉 postaram się następnym razem zdążyć 🙂
Składniki na biszkopt
- 8 jajek
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 budyń śmietankowy (może być również czekoladowy)
- 1/2 opakowania proszku dopieczenia (kopiasta łyżeczka)
- szczypta soli
Przygotowanie:
Jajka ubijamy z solą. W połowie ubijania dodajemy cukry i ubijamy na sztywną pianę. Do dajemy do piany roztrzepane żółtka. Dodajemy mąkę,proszek i budyń. Pieczemy w nagrzanym piekarniku(180 stopni). Około 45 minut. Po wyjęciu z piekarnika upuścić na ziemię z wysokości około 30 cm.
Masa składniki:
- śmietana kremówka 30% lub 36% – 800-1000 ml;
- 4-5 śmietan-fix (w zależności od ilości śmietany);
- 3 łyżeczki cukru pudru (u mnie na 800 ml mleka);
- 1 cukier wanilinowy.
Przygotowanie:
Trzeba pamiętać, żeby schłodzić śmietanę przed ubiciem. Śmietanę ubijamy. Pod koniec ubijania dodajemy cukry i śmietan-fix (ja mieszam wszystko razem i wsypuję po łyżeczce). Należy uważać, żeby nie miksować za długo bo zrobi nam się masło. Jeżeli jest dla Was mało słodkie oczywiście cukru można dodać więcej. Śmietana gotowa.
Poncz składniki:
- Herbata;
- pół cytryny
- 2-3 łyżeczki miodu.
Przygotowanie:
Zaparzyć herbatę (tylko taką słabiutką). Po wystudzeniu wyciskamy pół cytryny i słodzimy miodem. I poncz gotowy.
Wykończenie składniki (wedle uznania poniżej moje propozycje):
- dżem (porzeczka czarna, truskawka, jagoda, wiśnia) lub owoce (brzoskwinia, ananas);
- płatki czekoladowe lub groszki;
- dekoracje czekoladowe (serduszka, listki; gwiazdki);
- mazaki cukrowe;
- kwiatki z opłatka;
- perełki
- barwniki spożywcze;
- i wiele wiele innych 🙂 .
Przygotowanie:
Biszkopt kroimy na trzy części. Na talerzy układamy pierwszą część i polewamy ją ponczem. Następnie smarujemy bitą śmietaną a na to układamy owoce lub dżem (w zależności od tego z czym robimy). Teraz kładziemy drugą warstwę biszkopta i dokładnie dociskamy, żeby biszkopt dokładnie przylegał do poprzedniej warstwy. Drugą warstwę namaczamy ponczem. Nakładamy śmietanę. Ostatnia warstwa biszkopta. Dokładnie dociskamy i nasączamy ponczem. Teraz nakładamy śmietanę na boki tortu (ja używam łopatki lub noża), lekko dociskając, by śmietana wypełniła wszystkie zakamarki i dobrze przyległa do biszkoptu. Teraz warstwa śmietany na wierzch. Powinna być na tyle gruba aby zakryła biszkopt i dała się ładnie wygładzić – czyli mniej więcej pół centymetra. Ja następnie używając szprycy pokrywam boki śmietaną i brzeg góry. Witać na zdjęciu. Można jakieś serduszko zrobić lub kwiatki wszystko zależy od nas. Na koniec płatkami lub kulkami posypuję boki (robię to w dość dziwny sposób bo wysypuję na rękę i dmucham na tort wtedy dość równomiernie się rozprowadza, co prawda trochę bałaganu jest ale efekt 😉 ). A góra w zależności od tego czy dysponujemy na zdjęciach macie trzy moje propozycje. No i na koniec zaraz po sto lat 😉 Zajadamy!!!
Smacznego!!!
Mam nadzieję że o niczym nie zapomniałam bo troszkę tego jest 😉 Ale wierzcie mi, że jak spróbujecie tego tortu już nigdy nie kupicie w cukierni 😉