czyli wszystko o gotowaniu. Przepisy kuchenne z dokładnymi opisami sposobu przyrządzenia, oraz składników.
Kuchenne rewolucje

Galaretka z kurzych łapek

25
01
2013

Hmm… no dobrze umówmy się, że nie brzmi to zachęcająco. Mam na myśli kurze łapki. Ale wierzcie mi, że nie ma się co sugerować nazwą. Przekąska naprawdę jest dobra. Jest dużo zwolenników zimnych nóżek, czy karpia w galarecie, czy innych rzeczy. Ja natomiast jestem fanką galaretki z kurzych łapek. A jaka zdrowa!!! Musicie spróbować!!!

 

Składniki :

  • 2 kg kurzych łapek,
  • 1 udko z kurczaka,
  • 3-4 marchewki,
  • sól, pieprz, vegeta,

Wykonanie:

Łapki dokładnie czyścimy, obcinamy pazurki i moczymy przez jakieś pół godziny w wodzie. Podobnie udko. Wkładamy je do garnka, zalewamy wodą. Ale wody tylko tyle aby zakryć łapki. Wstawiamy i po zagotowaniu, gotujemy na wolnym ogniu. Dodajemy pokrojone w plasterki marchewki. Kiedy łapki są już miękkie, doprawiamy, solą, pieprzem, vegetą to już wedle uznania i smaku (ważne żeby doprawiać na koniec gotowania, wówczas rosół nam nie zmętnieje). Wyłączamy gaz. Teraz trzeba je obrać. Wyjmujemy łapki gorące i obieramy jak jeszcze są ciepłe. po wyrzuceniu wszystkich kości, kroimy mięso na kawałki i wrzucamy z powrotem do garnka. Następnie rozlewamy galaretkę do miseczek i po wystygnięciu, wstawiamy do lodówki. I gotowe. Ja często robię tą galaretkę z samych łapek, ale jak ktoś chce może wraz z łapkami wstawić udko z kurczaka.

Życzę Smacznego!!!

Komentarze 30 komentarzy

Ja od dawna gotuj taką galaretę i bardzo smakuje nie tylko mnie. jest wyśmienita i lekkostrawna ,Polecam wszystkim mimo że dużo z nią pracy podczas obierania, ale nie ma potrzeby dodawania żelatyny jak do galarety z kurczaka. Życzę wszystkim smacznego

Smaczne a po dłuższym czasie jedzenia regeneruje chrząstki w kolanach kręgach itd, Warto polubić.

Witam, wszędzie szukam ile kalorii ma np. 100 g galaretki z kurzych łapek. Mam „popsuty” bark- przeznaczony do blokady i operacji! Jestem na nie i chcę leczyć się galaretką z łapek (podobno pomaga). W 2013 przeszłam operację na raka i chwilowo nie jestem chętna aby druga ręka była też niesprawna. Mam obrzęk limfatyczny ręki i nie mogę poświęcić drugiej, a chodzi o to że ciągle tyję, a nie chcę utyć nieświadomie przez tzn. „leczenie”. Serdecznie pozdrawiam.

Witam,
Sama ciągle mam problemy z wagą więc… Nie powiem, że stale jestem na diecie, staram się pilnować. Stosuję się do rady mojej dietetyczki, ilość posiłków – 5 dziennie. Rozłożone równomiernie co trzy godziny. Do tego 1,5-2 litry wody. Ograniczam spożycie pieczywa, a jeżeli już to ciemne. Wiem z doświadczenia, że liczenie kalorii nic nie da niestety. Pozdrawiam Serdecznie. A osobiście sama jem galaretkę, tylko ściągam tłuszcz z wierzchu i bez chleba 😉

Pierwszy raz robilem, ale polecam… po galarecie z lapek nie zjecie nigdy juz nozek 🙂

Mam chondromalację w prawym kolanie i grożą mi zastrzyki od września. Znajoma pani w spożywczaku z mięsnego wcisnęła mi dzisiaj 2kg kurzych łapek i podała przepis. Właśnie się gotują. Chwycę się wszystkiego byleby nie ładować igły w kolano… A galaretę lubię bo dotychczas robiłem wieprzowo-drobiową. Zobaczymy jak mi wyjdzie 🙂

Mam nadzieję że smakowały 😉

@Anetajan, czy smakowały? Byłem bardzo zaskoczony smakiem, bo jak gotowałem łapki to śmierdziało na całe mieszkanie. Następnego dnia po stężeniu galaretki zamknąłem oczy i spróbowałem. Bardzo pyszna galareta wyszła. Dodałem jeszcze udko, groszek, marchewkę i jajko. Mam jeden sklep w którym zamawiam te łapki i czasem muszę aż tydzień czekać, ale mam rezerwę 2kg w zamrażarce 🙂

Przymierzam sie od ponad roku (ze wzgledu na chondromalację IIIstopnia) i za kazdym razem tylko mój piesek korzysta…nie mogę znieść tego zapachu i widoku . A może by tak z czosnkiem ???

No ja akurat uwielbiam smak i zapach i wszystko. Pachnie jak rosół tylko bardziej intensywnie. Natomiast z czosnkiem nigdy nie próbowałam ale nie zaszkodzi spróbować. Jak będę robiła to dam znać jaki był efekt.
Pozdrawiam!

Witam ugotowałam pyszna galaretka ,kurze łapki zawierają kolagen warto jeść poczytałam Jerzego Zięba Wielki człowiek.pozdrawiam

Fantastyczny opis, gratuluję kreatywnego i sprytnego podejścia do tematu.

Uwielbiam jeść kurze łapki i spróbowałabym tego przepisu 🙂
Ile takich małych porcyjek wychodzi z tego przepisu?

J a również je uwielbiam 🙂 Wszystko zależy od salaterek, u mnie wychodzi ok 5 większych i 5 mniejszych 🙂 Pozdrawiam i życzę smacznego!

Galaretka jest naprawdę bardzo dobra.galaretki można zrobić więcej po stężeniu zamrozić. Po wyjęciu z zamrażarki ponownie zagotować izostawić do stężenia.

witam serdecznie
dziś zamówiłam w sklepie mięsnym 1 kg kurzych łapek- czy w tych kurzych łapkach jest coś co należy zjeść czy tylko chodzi o wygotowana galaretkę? nie jem męska i nie będę tego zmieniać ale ze względu na tenże kolagen będę to dobrodziejstwo spożywać, tylko podpowiedzcie proszę czy sama wygotowana galaretka z warzywami już wystarczy i jakby jeszcze ktoś był tak uprzejmy i tak krok po kroku jak to robi, to będę ogromnie wdzięczna – że umyć i wymoczyć i pedicure zrobić, ale jeszcze tam jakieś czyszczenie, to już nie mam pojęcia jak:-( A jak się ugotują to co tam się obiera?

Ja jadam wszystko, czyli zarówno warzywa jak i mięso jeżeli można tak to nazwać. Przygotowanie polega na dokładnym umyciu, odcięciu pazurów i oczyszczeniu łapek. Następnie zalewam je wodą tylko do momentu aż będą zakryte wodą i gotuję do miękkości. Potem obieram łapki i wrzucam wszystko do garnka i rozlewa do salaterek. Koniec gdy stężeją zajadam.
Nigdy natomiast nie robiłam galaretki bez łapek, mama mówi że raczej nie stężeje… będzie trzeba dodać żelatyny. Ale możesz spróbować. I koniecznie daj znać jaki efekt! Pozdrawiam i smacznego 😉

już właśnie jadę po te łapeczki do sklepu- więc wieczorem jak się trochę ochłodzi zabieram się za przygotowanie wedle Twojego przepisu 🙂 za odpowiedź jestem Ci ogromnie zobowiązana- dam znać co mi z tego wyszło mam nadzieję, ze nie polegnę 🙂
pozdrawiam

Te łapki to jakiś strasznie reglamentowany towar:-) Zamówiłam kilogram, dostawa się opóźniła, Pani w sklepie mnie wystraszyła, że teraz to ze dwa tygodnie nie będzie, to wzięłam 2,5 kg! No już część zamroziłam- wszyscy znajomi się ze mnie śmieją, że nie dam rady tego przygotować, bo mnie zemdli- ale ja dam radę, bardzo dam radę tak dam radę jak jeszcze nigdy rady nie dawałam:-) Już się moczą- moja mama mówi, żebym doprowadziła do wrzenia i szybko odlała tę pierwszą wodę z gotowania- też tak robisz?

Nie, ja nie odlewam wody 🙂

zrobiłam!! no dałam radę i zrobiłam! wyrzuciłam tylko kosteczki a całą resztę drobniutko pokroiłam dodałam warzywa i zalałam tym rosołkiem co się gotowało- jem:-) wyszło mi siedem małych miseczek i jem z dużą ilością chrzanu , sokiem z cytryny i ogórkiem małosolnym , nie mogę powiedzieć, że nie jest dobre albo że jest dobre, co prawda to obecnie nie moje smaki ale zjadam jedną dziennie, kiedyś koleżanka opowiadała mi, że uwielbia kurze łapki a ja zachodziłam w głowę- czym tam się można najeść- teraz taka miseczka z dodatkami to u mnie już duży posiłek- ale dziękuję za podpowiedzi, takich porcji do gotowania mam jeszcze trzy. Wodę odlałam ale nie była jakoś mocno zburzona i nieczysta, następnym razem już nic nie będę odlewać 🙂
pozdrawiam i raz jeszcze dzięki za podzielenie się świetnym pomysłem i przepisem:-)

Cieszę się że udało się przygotować 🙂 I życzę smacznego! Pozdrawiam!

Czytam i czytam i apetyt mi rośnie. Kupiłem dzisiaj 30 dag bo nie było więcej i zabieram sie do roboty. Z odlewaniem pierwszej wody to przypomniała mi się zabawna historia. Ja też ciągle słyszałem wokół o odlewaniu pierwszej wody, na ogół dotyczyło to rosołu ale kiedyś zostałem sam i miałem przygotować Wigilie. Więc wsadziłem do garnka suszone grzyby i po zagotowaniu wylałem i zalałem nową wodą. Potem kilka lat słuchałem oczywiście ze śmiechem (na szczęście) jak to najlepszy smak wylałem.
Kurze łapki są doskonałym źródłem kolagenu. Jest to bardzo ważne białko które mamy w chrząstkach stawowych, dyskach kręgowych w skórze i w całej tkance łącznej. Z biegiem lat go ubywa a braki objawiają się bólem i zmarszczkami. Lekarze zamiast polecać uzupełnianie kolagenu (właśnie łapki ale i skóra – kurza, golonka itp) kierują na operacje nie zawsze skuteczne ale zawsze ryzykowne i bolesne. Kuracja łapkami musi być wspomagana witaminą C i to pochodzącą z suplementu bo nie jesteśmy w stanie zjeść tyle warzyw żeby wprowadzić do organizmu dostateczną ilość witaminy C która spowoduje odtworzenie kolagenu ustrojowego bazując na dostarczonych składnikach w łapkach. A to powinien być główny cel zajadania galaretki z kurzych łapek i innych galaretek.

Podpisuję się pod tym co napisałeś 🙂
Pozdrawiam Serdecznie 🙂

Chciałam zapytać czy to normalne że kurze łapki mają taki specyficzny nie ładny zapach (dla mnie śmierdzą) jakby były mięso było zepsute, wodę po namoczeniu wylewałam 2razy. Kupiłam w sklepie 2 dni temu, b.ładne, bielutkie, nie wymagające prawie czyszczenia; nie wiem czy ten zapach jestem w stanie zgubić kiedy dodam soli i przyprawię.
Dodam że jestem osobą która nie gotuje zup na mięsie, a kurze łapki kupiłam w celu kuracji aby wzmocnić stawy i kości.
Będę wdzięczna za odp. Pozdrawiam, Edyta.

Jeżeli o mnie chodzi nie miałam do czynienia z nieprzyjemnym zapachem. Pachniało owszem ale raczej rosołem, może za długo leżały te łapki. Ja robię od razu po kupieniu, ewentualnie przygotowuję do gotowania i mrożę.
Pozdrawiam,

À może wystarczyłoby zastąpić te pazury glukozamina?

Ja wolę zjeść galaretkę 😉

Ja zamiast udka daje pierś z kurczaka. Na święta jak znalazl. Pozdrawiam

Witam!. Kupiłam dzisiaj w sklepie kurze łapki po raz pierwszy / wczoraj rozmawiałam z koleżanką o galarecie z kurzymi łapkami /.Szukałam w Internecie przepisu i trafiłam na wasze opinie. Spróbuję zrobić taką galaretę no może dodam udko. Napiszę jak się udała. Pozdrawiam !

Napisz swoją opinię