Ostatnio gdzieś przeczytałam, że zakupy należy robić po pierwsze mając już konkretny plan posiłków na cały tydzień, a po drugie będąc najedzonym. W przeciwnym razie zapewne kupimy dużo za dużo niepotrzebnych rzeczy. Hmm… są tego plusy i minusy. Bo na przykład gdybym nie kupiła kiedyś tych biszkoptów, które oczywiście były w promocji (jestem mistrzynią promocji 😉 ) To wczoraj moja rodzinka nie zajadałaby pysznego Tiramisu, a wy nie poznalibyście tego przepisu 😉 Mam przyjemność przedstawić Państwu gwiazdę wczorajszego wieczoru – Tiramisu na biszkoptach! 🙂 Jedna uwaga jest taka iż jest to Tiramisu dla dzieci – a mianowicie, kawa przygotowana do nasączenia biszkoptów jest słaba i nie dodałam żadnego alkoholu. Jeżeli będzie to ciasto dla dorosłych możecie śmiało kawę zrobić mocniejszą i dodać do niej jakiegoś alkoholu (likier kawowy, amaretto, wódka itd.).
Składniki (blacha o średnicy 20 cm):
- duże opakowanie podłużnych biszkoptów (w opakowaniu było 40 sztuk);
- woda – 2 szklanki;
- kawa rozpuszczalna – czubata łyżeczka;
- cukier – 1 łyżeczka;
- opakowanie serka mascarpone – 250 g;
- śmietanka 30% – 500 ml;
- 3-4 łyżeczki cukru pudru;
- 1 cukier wanilinowy;
- 1 śmietan fix;
- kakao – do posypania ok 2-3 łyżeczki.
Wykonanie:
Na początek należy przygotować kawę z czubatej łyżki kawy rozpuszczalnej i dwóch szklanek wody. Słodzimy ok 1 łyżeczki. Odstawiamy aby wystygło. W tym czasie możemy przygotować krem. Schłodzoną śmietanę ubijamy. W połowie ubijania dodajemy jeden śmietan fix wymieszany z cukrem pudrem i cukrem wanilinowym (wszystkie moje ciasta są mało słodkie, zawsze dodaję mniej cukru niż było w oryginalnym przepisie, więc jeżeli jesteście łasuchami lubiącymi bardzo słodkie ciasta dodajcie cukru dużo więcej). Gdy śmietana jest ubita dodajemy serek mascarpone. Jeszcze chwilę mieszamy i krem gotowy. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Gdy kawa jest już zimna, możemy zacząć robić ciasto. Każdy biszkopt zanurzamy w kawie. Jest to szybki ruch dosłownie na chwilę nie może za bardzo nasiąknąć biszkopt bo będzie niesmaczny, zwłaszcza na drugi dzień. Sami się przekonacie jak szybko chłonie kawę. Układamy warstwę nasączonych biszkoptów na spodzie tortownicy. Ja ułożyłam też brzegi (biszkopty przekroiłam na pół). Teraz wykładamy połowę kremu. I posypujemy kakao. Następnie układamy drugą warstwę biszkoptów, potem krem i na koniec posypujemy kakao. Ciasto gotowe! Zanim zaczniemy pałaszować należy je włożyć do lodówki, po ok 2 godzinach możemy jeść 🙂
Smacznego!
Krokiety, barszczyk czerwony, niemal na każdym weselu, na każdej wigilii być muszą. Ja sama szczerze powiedziawszy nie jestem wielką ich fanką. Zdecydowanie wolę pierogi 🙂 Ale cóż zrobić kiedy mój mąż za nimi wręcz przepada, a teraz dołączyła do niego moja starsza córka. Nie pozostaje nic innego jak robić. Dziś są to krokiety z kapustą i grzybami, gdyż takie właśnie zażyczyła sobie moja pociecha. Nie powiem troszkę czasu mi to zajęło, ale jak to mówią uśmiech na twarzy dziecka – bezcenne!
Składniki ciasta naleśnikowego (wyszło mi ok 20 krokietów):
- Mąka – 2-3 szklanki;
- Mleko – ok 0,5 litra;
- 4-5 jaj;
- woda gazowana – ok 1 szklanki;
- sól – szczypta;
- Olej.
Przygotowanie:
Wbijamy do miski jajka, szczyptę soli i mieszamy przy użyciu trzepaczki, następnie dodajemy stopniowo mąkę, mleko oraz wodę i mieszamy. Ciasto musi być lejące, ale nie za rzadkie. Na patelnię wlewamy łyżeczkę oleju, mocno nagrzewamy i wylewamy łyżkę ciasta. Rozprowadzamy ciasto na całej patelni i smażymy z jednej i drugiej strony.
Farsz:
- 500 g kiszonej kapusty;
- 2-3 marchewki;
- 500 g pieczarek;
- 1 cebula;
- garść suszonych grzybów;
- ziele angielskie – 3-4 ziarna;
- liść laurowy – 3-4 sztuki;
- sól, pieprz do smaku.
Przygotowanie:
Suszone grzyby zalewamy wodą i gotujemy ok godziny. Pieczarki należy opłukać (lub obieramy, jak kto woli). Wkładamy do garnka, zalewamy wodą tylko tak aby je zakryć i gotujemy ok 20 minut. Marchewkę obieramy i ścieramy na dużych oczkach. Kapustę wraz z marchewką, zielem angielskim, liściem laurowym umieszczamy w garnku, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Cebulę kroimy w kosteczkę i podsmażamy na 3-4 łyżkach oleju. Chcemy aby się jedynie zeszkliła i była miękka dlatego robimy to na niedużym ogniu i często mieszamy. Gdy jest już miękka odkładamy na bok aby wystygła. Pieczarki ugotowane odcedzamy i odstawiamy do ostygnięcia. Kapustę gdy jest już miękka odcedzamy i po wystudzeniu odciskamy dobrze wodę. Podobnie suszone grzyby – odcedzamy (ja wodę z grzybów dolewam potem do barszczu czerwonego), studzimy. Gdy wszystkie składniki są już zimne. Przepuszczamy je przez maszynkę: kapusta, pieczarki i cebula. Na koniec pozostaje nam tylko przyprawić farsz – solą, pieprzem, lub innymi ulubionymi przyprawami. Trochę to trwało, ale pyszny farsz gotowy!
Naleśniki gdy wystygną, smarujemy farszem. Zawijamy. Obtaczamy w jajku, bułce i smażymy na patelni. Na kolor złoty. Podajemy najlepiej z Barszczem czerwonym.
Smacznego!!!
Ostatnio zdarzyło mi się odwiedzić kuzynkę, której nie widziałam ładnych parę lat. Poza tym, że super było się spotkać i zobaczyć oprócz miłych wspomnień przywiozłam do domu coś jeszcze 🙂 Przepis na nowe ciasto, które było po prostu pyszne! Przedstawiam Wam dzisiaj Sernik Isaurę 🙂 Ja robiłam to ciasto na małej blaszce (wymiary 40 x 12 cm), dlatego też wszystkie składniki podzieliłam na dwa. Ale przepis podany jest na dużą blachę.
CIASTO
Składniki:
- 1 kostka masła (ja 125 g masła);
- 1 szklanka cukru (ja pół szklanki);
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia (ja 1,5 łyżeczki);
- 1,5 szklanki mąki (ja 3/4 szklanki mąki);
- cukier wanilinowy;
- 4 jajka (ja dwa jaja);
- 2 łyżki kakao (ja 1 łyżka).
Wykonanie:
Masło, cukier, cukier wanilinowy, kakao oraz 5 łyżek wody umieszczamy w garnku i gotujemy przez 5 minut. Studzimy (czyli na przykład jak w moim przypadku o tej porze roku wystawiamy za okno 😉 ). Po ostudzeniu dodajemy 2 żółtka i mieszamy aby otrzymać jednolitą masę. Do masy dodajemy stopniowo mąkę i proszek do pieczenia. Na koniec dodajemy ubitą z białek pianę i delikatnie wszystko mieszamy. Ciasto wylewamy na blachę.
MASA SEROWA:
Składniki:
- 0,5 -0,7 kg twarogu (ja dałam 0,35 kg półtłustego twarogu);
- 4 jajka ( u mnie 2 jaja);
- 1 szklanka cukru (1/3 szklanki cukru gdyż ja wolę mniej słodki) ;
- 1/2 kostki masła (ja 65 g masła miękkiego).
Wykonanie:
Twaróg mielimy lub przeciskamy przez praskę. Dodajemy jajka, cukier i miękkie masło. Ucieramy wszystko mikserem. Jak ktoś lubi można dodać zapach. Masę serową wykładamy łyżkami na wcześniej przygotowane ciasto.
Cisto pieczemy w temperaturze 180 stopni około 50 minut.
POLEWA CZEKOLADOWA
Składniki:
- 65 g masła;
- 1/4 szklanki cukru;
- 5 łyżek wody;
- 1 łyżka kakao.
Wykonanie:
Masło, cukier, kakao oraz 5 łyżek wody umieszczamy w garnku i gotujemy przez 5 minut. Gotowe!
Po wystudzeniu ciasta i delikatnym ostygnięciu polewy polewamy nią ciasto. Pozostaje nam tylko zajadać 😉
Smacznego!
Nie jest to na pewno mój „Konik” jak to mawiają, głównie dlatego że średnio wychodzi mi robienie tych rogalików. W sensie składanie, skręcanie nawet nie wiem jak mam to określić. Moja mama robi takie ładne kształtne,a moje takie kulfony… Ale najważniejsze, że smaczne prawda? 😉 W każdym bądź razie rogaliki są po prostu pyszne, delikatne i rozpływające się w ustach. Do środka można włożyć naprawdę różne rzeczy – u mnie były to: czekolada, jabłka z cynamonem, banany, dżem truskawkowy i dżem jagodowy. Tak, że każdy w domu znalazł coś dla Siebie 🙂
Składniki (ok. 30 rogalików):
- 4 szklanki mąki pszennej;
- 25 dkg masła (miękkie, wcześniej wyjęte);
- pełna łyżka cukru pudru;
- szczypta soli;
- 1 szklanka śmietany (należy wyjąć wcześniej z lodówki ok 1h);
- 2 jajka,
- 5 dkg drożdży;
- cukier kryształ do posypania.
Wykonanie:
Do dużej miski wysypujemy mąkę, cukier puder, szczyptę soli. Mieszamy suche składniki. Wbijamy jedno całe jajko i jedno żółtko (białko będzie nam potrzebne do posmarowania rogalików). Teraz dodajemy masło, oraz 3/4 szklanki śmietany. W pozostałej ilości śmietany rozpuszczamy drożdże. Zagniatamy ciasto. Dobrze wyrobione ciasto przekładamy na stolnicę, podsypując oczywiście mąką. Następnie przykrywamy ściereczką i czekamy pół godziny aż wyrośnie.
Gdy ciasto jest gotowe, czas przygotować rogaliki. Kroimy kawałek ciasta i rozwałkujemy na grubość mniej więcej 0,5 cm. Ja przy użyciu linijki kroję ciasto na kwadraty – długość boków 10 cm. Na środek każdego kwadratu kładę łyżkę dżemu, czekolady lub jabłek. Zawijam tak jak starałam się to pokazać na zdjęciu. Jeżeli będziecie mieć problemy piszcie 😉 Na koniec każdego rogalika smaruję ubitym białkiem i posypuję cukrem. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 180 stopni ok 20-25 minut – sprawdzamy górę i spód żeby się nie spiekły. Po wystudzeniu zajadamy 😉
Smacznego!
Już od jakiegoś czasu słucham od męża, że zjadłby jakiś dobry gulasz z kaszą. No więc żeby nie było, ja dobrą żoną jestem. Mówisz i masz. W sobotę był Gulasz. Żeby było śmieszniej każdy jadł go z czymś innym, mąż kasza, dzieci ryż, ja makaron 😉 A do tego pyszne Buraczki na ciepło. Mniam, mniam 🙂
Składniki (3-4 osoby) :
- 0,7 kg żołądków drobiowych,
- 1 marchewka,
- śmietana 18% – 4-5 łyżek,
- 2 łyżka mąki pszennej,
- 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej,
- ziele angielskie – 4-5,
- liść laurowy – 2-3,
- vegeta,
- sól,
- pieprz,
Wykonanie:
Żołądki należy dokładnie opłukać i obrać, a następnie pokroić na części. Na początek obgotowujemy żołądki – czyli wstawiamy je w wodzie (tak aby je tylko zakryć) i po zagotowaniu odlewamy wodę a żołądki płuczemy. Teraz wstawiamy je do „właściwego” gotowania. Ja w garnku ok 2,5 litra, zalewamy żołądki wodą dużo więcej niż za pierwszym razem, dodajemy liść laurowy i ziele angielskie. I gotujemy je przez około 1 godzinę. Gdy nam znacznie zmniejszy się ilość wody możemy dolać ale gotowanej i gorącej gdyż zimna sprawi że żołądki stwardnieją. Teraz dodajemy pokrojoną w talarki marchewkę i doprawiamy wedle uznania, solą, pieprzem, lub jak ktoś lubi Vegetą. Gotujemy do momentu aż żołądki będą miękkie. U mnie to trwało kolejną godzinę. Na koniec robimy sosik. Standardowo, mieszamy śmietanę z mąkami. Dodajemy zimnej wody. Następnie po dokładnym wymieszaniu (żeby nie było grudek), dodajemy kilka łyżek gorącego wywaru z sosu. I wlewamy na gotujący się sos. Gotujemy jeszcze kilka minutek i gotowe. Podajemy z: kaszą, ryżem, makaronem, ziemniakami jak kto woli.
Smacznego!!!